Bezpieczeństwo w szkołach – czy pomóc może technologia?

 

Nastał wrzesień, a wraz z nim czas powrotu do szkół. Choć sektor edukacyjny od lat mierzył się z wieloma wyzwaniami związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniów, w tym roku jest ich znacznie więcej. Dyrektorzy szkół, chcąc przestrzegać zasad takich jak np. utrzymywanie odpowiedniego dystansu między uczniami, mogą uzyskać wsparcie ze strony technologii. Okazuje się bowiem, że dobrze zintegrowane rozwiązania cyfrowe mogą odgrywać kluczową rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa w szkołach.

 

1 września w polskich szkołach naukę rozpoczęło ponad 4,5 miliona uczniów. Zgodnie z panującymi zasadami, są oni zobowiązani korzystać ze środków dezynfekujących dłonie, zachowywać odpowiedni dystans społeczny i używać wyłącznie swoich przyborów szkolnych. Nie trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, w której uczniowie, szczególnie ci młodsi, nie stosują się do reguł związanych z pandemią. Często trudno egzekwować je u dzieci, które mimo dobrej woli, mogą zwyczajnie zapominać o nowych zasadach. W takich przypadkach przydatne mogą okazać się rozwiązania technologiczne, takie jak monitoring wizyjny, które pomogą opiekunom dopilnować, by zarówno oni sami, jak i uczniowie, byli w szkołach bezpieczni.

 

Automatyzacja w służbie bezpieczeństwa

 

Rozwiązana wizyjne są już wykorzystywane w placówkach edukacyjnych na całym świecie. Jeszcze przed ogłoszeniem pandemii popularność rozwiązań monitoringu, wspierających polskie szkoły w zapewnieniu bezpieczeństwa na korytarzach rosła. Obecnie tego typu systemy  nabierają jeszcze większego znaczenia. Są one bowiem coraz inteligentniejsze, a zatem istnieje możliwość wyposażenia ich w dodatkowe funkcje, nie tylko wizyjne.

 

Inteligentne aplikacje wbudowane w kamery mogą umożliwiać wydzielanie specjalnych stref dostępu z liniami granicznymi, gdzie w przypadku wkroczenia osoby zostaje wygenerowany automatyczny komunikat audio przez głośnik. To świetne rozwiązanie wspierające opiekę nad dziećmi, przydatne również do egzekwowania zachowywania odpowiednich odległości pomiędzy uczniami, a także sposób przypominania im o zasadach bezpieczeństwa, np. o konieczności korzystania ze środków do dezynfekcji dłoni. Nietrudno sobie wyobrazić jak karkołomnym zadaniem byłaby próba kontroli w sposób niezautomatyzowany.

 

Nowoczesna analityka, taka jak np. Axis People Counter, pozwala również na precyzyjne liczenie osób przebywających na terenie danego obszaru, np. sali gimnastycznej. Ponieważ dane dostarczane są w czasie rzeczywistym, możliwe jest wysłanie automatycznego komunikatu do operatora monitoringu, kiedy liczba uczniów przekroczy określony próg.

 

- Wbudowana w system monitoringu analityka przydaje się także w sytuacjach wyjątkowych, np. gdy któreś z dzieci zasłabnie. Jak wiemy, w szkołach rokrocznie ma miejsce nawet 50 tysięcy wypadków. Coraz inteligentniejsze systemy są w stanie automatycznie zweryfikować incydenty bezpośredniego zagrożenia zdrowia dzieci i nadać komunikat do centrali.  Dzięki temu, proces powiadamiania odpowiednich służb, np. pogotowia ratunkowego, znacznie przyspiesza – wskazuje Dagmara Pomirska z Axis Communications.

 

Co więcej, inteligentna analityka może także samodzielnie klasyfikować nie tylko obrazy, ale również dźwięki. Tłuczone szkło, czy wzmożone krzyki to tylko przykłady, które samoistnie wykryte przez kamerę mogą przyspieszyć proces wzywania odpowiednich służb, bądź skłonić operatora do nadania komunikatu audio, który może zapobiec dalszej eskalacji niebezpieczeństwa.

 

Minimalizacja ryzyk

 

Oczywiście reguły związane z pandemią nie są jedynymi, o jakich należy pamiętać, dbając o bezpieczeństwo uczniów w szkołach. Technologia pomaga także weryfikować, czy na terenie budynku nie pojawiają się osoby, które nie miały do tego uprawnień. Rozwiązania takie jak np. automatyczna kontrola dostępu ograniczają możliwość wejścia do szkoły przez niepowołanych gości. Nie jest to jeszcze technologia stosowana powszechnie w szkołach, ale coraz częściej m.in. na kampusach akademickich.

 

System może ostrzegać, kiedy drzwi pozostaną niedomknięte, a dodatkowo zapewnia także wgląd w listę wszystkich prób dostępu – zarówno zatwierdzonych, jak i nieudanych. To cenne informacje, np. dla administratorów szkół, którzy dzięki temu mogą optymalizować systemy bezpieczeństwa i na bieżąco uaktualniać listę osób z uprawnieniami do poruszania się po terenie obiektu. System wykrywa także wtargnięcia – zarówno osób niepowołanych, jak i np. aut, które pojawiają się na terenach wokół szkoły. Kamery mogą bowiem automatycznie sczytywać tablice rejestracyjne i porównywać je do tych, które należą do osób uprawnionych do przebywania za bramą placówki.

 

Zaawansowane możliwości kamer jednocześnie pozwalają rozwiać wszelkie obawy związane z prywatnością i ochroną danych osobowych. Nowoczesny monitoring zapewnia bowiem rozwiązania takie jak np. redakcja obrazu, które automatycznie nanoszą filtr na ludzkie twarze, uniemożliwiając rejestrowanie np. wizerunku dzieci.

 

- Celem technologii monitoringu jest wspieranie, a nie zastępowanie człowieka – w szczególności w przypadku opieki nad dziećmi nieodzowny jest bowiem kontakt z nauczycielem. Rozwiązania dozoru ułatwiają przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. W dużej grupie osób ludzkie oko i podzielność uwagi mają ograniczone możliwości, a kamera widzi wszystko – mówi Dagmara Pomirska i dodaje: - Monitoring może okazać się pomocny nie tylko podczas standardowych zajęć. Jeśli przyjdzie nam ponownie wrócić do nauczania zdalnego, połączone ze sobą kamery mogą przydać się nauczycielom podczas prowadzania lekcji online. Mowa tu nawet o skomplikowanych laboratoriach, gdzie potrzebna jest duża rozdzielczość, nieporównywalna ze zwykłymi telekonferencjami. Choć dzieci wróciły do szkolnych ławek, z pewnością będą od teraz częściej korzystały z wysokiej jakości streamingu.